Witka przemyślenia...

 

Modlitwa o piękną urodę ducha

Wszechmogący Boże,

spraw by moje myśli były zawsze pięknie uczesane

grzebieniem w postaci Słowa Bożego.

Proszę Cię o to,

abyś każdego dnia pomagał mi je rozczesywać

bo mam nie raz takie chwile,

w których zupełnie sobie nie radzę z ich bujnością.

Powierzam Ci także moją wyobraźnię.

Spraw by moje słowa były pozbawione wszelakiego fałszu,

dopomóż mi bym każdy dzień zawsze zaczynał w dobrej tonacji,

we właściwym akordzie, stylu i rytmie

jaki obowiązuje każdego dnia.

Boże Ojcze,

nie pozwól bym zbyt często wypadał z tonacji,

którą podajesz przez Słowo Boże.

Pomóż mi w niej wytrwać jak najdłużej.

Jeśli w moich słowach zacznie się pojawiać najdrobniejszy fałsz

to nie pozwól mi na to abym w nim trwał.

Stale mnie dostrajaj do właściwej tonacji, akordu i rytmu dnia.

Spraw by moje czyny nie były dla nikogo zagadkowe,

aby ich charakter był zawsze czytelny i wyrazisty.

Spraw by w moim opowiadaniu o Tobie było jak najmniej zygzaków,

by można było łatwo odczytać

czyim jestem uczniem i do kogo należę.

Drogi Ojcze,

spraw by moja uroda postępowania zawsze się Tobie podobała.

Tatusiu,

spraw abym każdego dnia był dobrze ułożony.

Proszę Cię bardzo pomóż mi pielęgnować moją urodę ducha,

abym nie stał się duchowym roztrzepańcem.

Amen.